BlogUnschooling – metoda edukacyjna, czy styl życia?

Choć „unschooling” to dosłownie „oduczanie”, to z brakiem nauki ma nie wiele wspólnego. Jest to jeden z modeli nauczania domowego, a przez jego sprzymierzeńców traktowany jest nie tyle jako metoda, a bardziej filozofia nauczania, czy swoisty styl życia. W tym podejściu dziecko postrzegane jest jako główny organizator swojej nauki, samo dąży do wiedzy dzięki swoim zainteresowaniom, potrzebom i celom.

Skąd ten twór?

Unchschooling wydaje się bardzo nowoczesnym podejściem do zdobywania wiedzy, jednak jego korzenie sięgają kilkunastu tysięcy lat temu, kiedy to dzieci w społeczeństwach zbieracko-łowieckich w naturalny sposób uczyły się poprzez zabawę, doświadczanie i obserwację środowiska, w którym żyją. Od najmłodszych lat dzieci były angażowane do pomocy w codziennych zadaniach dorosłych takich jak polowanie, czy zbieranie jadalnych roślin i mimo tego, że w ich kulturze nie praktykowano bezpośredniego nauczania przez starszych to zdobywały wiedzę i umiejętności na podstawie obserwacji i naśladowania dorosłych, zwierząt i roślin.

Naucz się życia…

Unschooling często określany jest „nauką życia” jest to podejście, w którym dzieci zdobywają wiedzę w naturalny sposób, a jego celem jest przygotowywane do funkcjonowania w szybko zmieniającym się świecie, tak aby bez względu na przeszkody potrafiły sobie poradzić w każdej sytuacji. Kluczowe przy tym jest rozwijanie swoich pasji, podążanie za pragnieniami, wyznaczanie swoich celów i branie odpowiedzialności za ich osiąganie i spełnianie marzeń. W tym modelu nie ma nauczycieli (w tradycyjnym tego słowa znaczeniu), ani podstawy programowej którą uczeń musi zrealizować, a przede wszystkim nie ma przymusu do uczenia się. Dzieci spontanicznie kierując się własną intuicją i ciekawością świata wybierają to czego chcą się nauczyć. Zatraca się przy tym granica między nauką a zabawą, dając dziecku nie tylko wolność i przyjemność ze zdobywania wiedzy i rozwijania swoich umiejętności, ale również możliwość ponoszenia odpowiedzialności i decydowania o swoim rozwoju.

Rodzice „unschoolersów”

Jak praktycznie w całym życiu swoich dzieci tak i na tej ścieżce, rodzice pełnią niezwykle ważną rolę. Przy wyborze tego modelu konieczne jest posiadanie nie tylko ogromnych pokładów cierpliwości, ale przede wszystkim zaufania do swoich pociech. W związku z tym, że w unschoolingu nie ma miejsca na przymus, dorośli muszą wykazać się kreatywnością we wspieraniu samomotywacji dzieci do poszukiwania wiedzy i rozwijania swoich umiejętności. Rodzice powinni wcielić się w rolę przewodników, którzy wskazują możliwe drogi i pomagają w ich przemierzeniu, a także kompanów do wspólnego poszukiwania i odkrywania świata. Oczywiście ta forma nauczania nie jest dla każdego. Decydując się na unschooling ważne jest duże zaangażowanie i zazwyczaj przemodelowanie funkcjonowania całej rodziny, jednak korzyści i efekty tej metody są niewiarygodnie skuteczne.

Unschooling w PAWS

W naszej szkole oferujemy różne możliwości wyboru formy nauczania, kierując się zasadą, że to system ma być dostoswany do ucznia, a nie uczeń do systemu. Zarówno w Polsce jak i USA dzieci objęte są obowiązkiem nauki, więc całkowita wolność w edukacji nie istnieje.
W PAWS staramy się jednak dostosować program nauczania do indywidualnych potrzeb, predyspozycji i oczekiwań naszych podopiecznych oraz ich rodzin, wplatając w różnym stopniu
i zakresie takie elementy unschoolingu, które przynoszą największe korzyści i efekty.

Skontaktuj się
ul. Jana Gorczyczewskiego 7/1, 60-554 Poznań
Newsletter

    bt_bb_section_top_section_coverage_image